... czyli o emigracji w okolice Genewy.

piątek, 29 maja 2015

Napiwki we Francji, napiwki w Szwajcarii

Napiwki to temat zawsze na czasie, a już szczególnie w sezonie wakacyjnym. W Polsce jest w miarę oczywiste, że zostawiamy kelnerom te minimum 10%, bo wszyscy wiemy ile przeważnie zarabiają... A jak jest w innych krajach? Różnie.

Napiwki we Francji.

We Francji sprawa jest teoretycznie bardzo prosta. Napiwek w wysokości 15% jest po prostu wliczony w cenę rachunku (na którym znajdziemy informację service compris), od kilku lat wymaga tego prawo. Nie ma więc obowiązku płacenia dodatkowo i tradycyjne napiwki są przez to coraz mniej popularne i nikt nie pomyśli, że jesteśmy skąpiradłami jeśli odbierzemy resztę co do centa. Niemniej... kelner zawsze się ucieszy jeśli zostawimy mu 5-10%, tym bardziej, że taki napiwek idzie od razu do jego kieszeni, a ten z rachunku jest zarejestrowany i w związku z tym opodatkowany (sprytne państwo...) i dzielony między całą załogę. Czyli można, ale nie ma konieczności. A właściwie to jest, tylko wliczona w rachunek.

Jeszcze milej widziane (i w żaden sposób nieregulowane) jest też zostawienie napiwku taksówkarzom, szatniarzom, czy obsłudze w hotelu. Czyli, jak się domyślam, wszędzie tam, gdzie zarobki nie są oszałamiające, a zwyczaj dawania napiwku ma już swoją tradycję.


restauracje w Guyères


Napiwki w Szwajcarii.

W Szwajcarii też nie ma obowiązku dawania napiwków. Kelnerzy dobrze zarabiają (lepiej niż niejeden turysta), więc argument finansowy raczej odpada. Serwis bywa też wliczony w rachunek, ale prawo nie reguluje tego w żaden sposób tak jak we Francji. Czyli w gruncie rzeczy jest podobnie: można, ale nie ma przymusu. W niektórych knajpach na barze jest postawione naczynie na drobne napiwki i wrzucenie 1 franka jest zawsze mile widziane, ale nas spotkała w związku z tym zabawna sytuacja. Pub w Genewie, zostawiamy napiwek. Kelner protestuje, jest wyraźnie zaskoczony, mówi, że to za dużo (wcale nie było, przy tutejszych cenach nie szastamy pieniędzmi) i przynosi... po lampce koniaku, którego wartość na pewno przekroczyła ten napiwek.

W przypadku innych usług też raczej nie daje się napiwków. Można zaokrąglić do pełnej kwoty przy płaceniu taksówkarzom, czy fryzjerom, ale nie ma obowiązku i nie będą tego oczekiwać.



Jak widać, nie jest to temat szczególnie skomplikowany ani uregulowany. Wydaje mi się, że w Polsce zostawianie napiwków bardziej się przyjęło, ale i tu można w taki sposób podziękować za dobrą obsługę.

Related Posts:

  • Anglicyzmy w języku francuskimJest taki znany chyba wszystkim stereotyp, że Francuzi nie lubią angielskiego, nie uczą się go i nie chcą się w nim porozumiewać. Cóż, znam kilku Francuzów, którzy mówią po angielsku tak, że mucha nie siada, z drugiej strony … Read More
  • Portes du Soleil poza sezonem, czyli cztery pory roku w majuPortes du Soleil, czyli słoneczne wrota, to trzynaście ośrodków narciarskich na pograniczu francusko-szwajcarskim, z których najwyższy znajduje się na wysokości 2400 m. Razem stanowią jeden z największych ośrodków s… Read More
  • Annecy – alpejska WenecjaPierwszy raz pojechałam do Annecy w 2012 roku i coś mi mówiło, że wrócę. Wracałam wiele razy i za każdym razem po powrocie zbierałam się na napisanie artykułu o tym mieście, ale długo mi się to nie udawało. Po pierwsze dlateg… Read More
  • Karnawał w AnnecyMaski i kolorowe, bogate, staroświeckie stroje w XXI wieku na ulicach miasta? Do niedawna kojarzyło mi się to tylko z karnawałem w Wenecji, który od zawsze chciałam zobaczyć. Tymczasem takie wydarzenia są … Read More
  • Tragedia w ParyżuW ten weekend planowałam opublikować zupełnie inny wpis, ale chyba byłoby nie na miejscu pisać o zwiedzaniu w sytuacji, gdy cały świat patrzy na Francję w zupełnie innym kontekście... … Read More
  • Moje ulubione francuskie produktyNie przypominam sobie, żebym zbyt często pisała o zawartości półek francuskich lub szwajcarskich sklepów. Nie jest to aż tak interesujące jak mogłoby się wydawać, bo w Polsce od dawna można kupić niemal wszystko. Niemal robi … Read More
  • Przepis na tartiflette i tartichèvreTartiflette to od dawna jedno z moich ulubionych dań. Jest łatwe i szybkie do zrobienia, pyszne i sycące, a potrzebne składniki zazwyczaj są w lodówce (z wyjątkiem sera reblochon, ale można go zastąpić innym). … Read More
Obsługiwane przez usługę Blogger.